Porażka, która niczego nie przekreśla
Orkan Konarzewo przegrał z wspieraną zawodnikami trzecioligowymi Polonią II Środa Wielkopolska 1-2 w meczu barażowym o awans do Klasy Okręgowej. Konarzewianie zanotowali porażkę, ale nie stracili szans na okręgówkę. Zwycięstwo róźnicą dwóch goli z Zielonymi Lubosz daje nam pewny awans.
Przed meczem spory ból głowy miał trener Orkanu - Piotr Bartkowiak. Okazało się, że w Luboszu nie będzie mógł zagrać żaden z naszych nominalnych napastników. Rafał Szymczak leczy kontuzję, a Krystiana Śmiglaka z gry wykluczyły obowiązki zawodowe. W tej sytuacj w linii napadu trochę w zastępstwie zagrał Hubert Jadowski.
Mecz rozpoczął się punktualnie o godzinie 18.00. Naprzeciw jedenastki Orkanu stanęła wspierana zawodnikami trzecioligowymi Polonia II Środa Wielkopolska, dla której był to mecz o być albo nie być. W pierwszym spotkaniu barażowym średzianie ulegli 1-2 Zielonym Lubosz i musieli wysoko pokonać Orkan, aby myśleć o awansie. Konarzewianie spodziewali się bardzo trudnego pojedynku. Pierwsze minuty były raczej wyrównane. Wiele było chaosu w grze i niedokładności. Polonia próbowała konstruować ataki, ale te były skutecznie rozbijane przez linię defensywną zespołu z Konarzewa. Orkan swoich szans szukał w strzałach z dalszej odległości. Pierwszą próbę oddał Mateusz Leśny z rzutu wolnego, a następnie swoich sił próbowali Jakub Kawończyk i Przemysław Babijów. Strzały te były jednak albo niecelne, albo zbyt słabe. W 29 min. pierwszą skuteczną akcję przeprowadziła Polonia. Obrona Orkanu poełniła kilka błędów w ustawieniu i została rozklepana przez dobrze dysponowanych graczy ofensywnych ze Środy. Konarzewianie stracili gola, ale nie stracili nadziei na korzystny wynik. W dalszej fazie spotkania przewaga przechyliła się delikatrnie w stronę Orkanu. Gracze z Konarzewa przeprowadzili dwie ciekawe oskrzydlające akcje, ale w obu sytuacjach nie uniknęli pozycji spalonej. Do przerwy przegrywaliśmy na stadionie w Luboszu 0-1.
Po zmianie stron konarzewianie musieli zaatakować i próbować zdobyć bramkę na wagę remisu. Najlepsze okazje mieliśmy po strzałach głową najpierw Jakuba Kawończyka, a następnie Damiana Ciesielskiego. Na nasze nieszczęście oba nie znalazły drogi do bramki. Sytuację strzelecką z dziesiątego metra miał też Damian Ciesielski, ale piłka po jego strzale powędrowała nad poprzeczką. W tym okresie Polonia budowała szybkie ataki wykorzystujące dynamiczne skrzydła. Poloniści wykorzystywali trzecioligowe ogranie i większe doświadczenie. Defensywa Orkanu dzielnie im się przeciwstawiała, ale nie uniknęła błędów. Po rzucie wolnym i strzale głową straciliśmy drugą bramkę. Była to 82 min. i szanse na awans znacznie się zmniejszyły. Konarzewianie zagrali jednak ambitnie do końca. Już w doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Jakub Kawończyk i został w polu karnym sfaulowany. Sędzia, który tego dnia miał wiele kontrowersyjnych decyzji, tym razem nie miał wątpliwości. Rzut karny na gola zamienił pewnym strzałem Mateusz Leśny. Złapaliśmy kontakt bramkowy i wiatr w żagle. Próbowaliśmy jeszcze zaatakować, ale czasu było zbyt mało.
Po meczu odbyła się seria rzutów karnych, która może mieć znaczenie w kontekście awansu do Klasy Okręgowej (jeżeli Orkan wygra z Zielonymi 2-1). Już w pierwszej kolejce dobrą interwencją błysnął nasz bramkarz Adam Pluciński. W kolejnym rozdaniu tym samym odpłacił mu się golkiper ze Środy. Sprawa zwycięstwa rozstrzygnęła się w ostatniej kolejce. Mateusz Leśny wykorzystał swój rzut karny, a piłkarz Polonii trafił w słupek. Orkan wygrał rzuty karne 4-3.
Wynik meczu w Luboszu jeszcze bardziej podnosi atrkacyjność rozgrywek barażowych. Każda z trzech drużyn może jeszcze awansować. Najgorszą sytuację ma Polonia II Środa Wielkopolska bo musi biernie czekać na poczynania rywali. Między innymi dlatego Orkan schodził dziś z boiska w lepszych humorach niż gracze ze Środy. Piłkarze Orkanu zagrali dziś ambitnie i walecznie. To był dobry mecz w ich wykonaniu, ale to dopiero pierwszy akt walki o Klasę Okręgową. W sobotę w Środzie Wielkopolskiej mecz o wszystko z Zielonymi Lubosz (promują nas dwubramkowe i wyższe zwycięstwa lub wygrane jednobramkowe 3-2 i wyższe np. 4-3).
.
Stadion Gminny w Luboszu, 26 czerwca 2013 r., godz. 18.00
Orkan Konarzewo - Polonia II Środa Wielkop. 1-2 (0-1)
0-1 bramka dla Polonii (29 min.)
0-2 bramka dla Polonii (82 min.)
1-2 - karny Mateusz Leśny (90+1 min.)
.
Protokół meczowy:
67 min. - zmiana: Hubert Jadowski → Mouhsin Nassir Ali
.
Seria rzutów karnych:
GOL Przemysław Babijów Orkan 1-0 Polonia [X]
[X] Wojciech Schoen Orkan 1-1 Polonia GOL
GOL Damian Ciesielski Orkan 2-2 Polonia GOL
GOL Jakub Kawończyk Orkan 3-3 Polonia GOL
GOL Mateusz Leśny Orkan 4-3 Polonia [X]
.
{ARTYKUL_FM gs="1" ko="1" ze="1"}